Z największą przyjemnością przedstawiamy Pierwszy Przewodnik po Częstochowie i Okolicy z 40-ma ilustracyami planem miasta Częstochowy i Mapą Okolic wydawnictwa Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego z 1909 roku. Informujemy, że Redakcja Serwisu celowo zmieniła kolejność oraz składnie poszczególnych, przypadkowych zdaÒ dlatego prosimy o nie kopiowanie poniższych informacji. _____________________________________________________________________
Kopiowanie, reprodukowanie oraz wykorzystywanie tekstów w całości (bądź ich fragmentów) w innych mediach, bez uprzedniej, pisemnej zgody jest surowo zabronione. Nie bierzemy odpowiedzialności za zamieszczone przez nas informacje oraz za decyzje i konsekwencje jakie Odwiedzjący podejmą na ich podstawie. Na podstawie dostępnej literatury oraz artykułów zamieszczonych na łamach częstochowskich dzienników powstał dział historii Częstochowy, w którym przedstawione zostały najważniejsze i najbardziej istotne wydarzenia. Mamy nadzieję, że nasz serwis jest dobrym niezależnym ºródłem wielu informacji i będzie stanowił kompendium wiedzy o Częstochowie dla wszystkich internautów. Ostatnia modyfikacja: 2013.09
Osada licząca 900 mieszkaÒców, leży na piaszczystem płaskowyżu u podnóża skały, na której sterczą zwaliska dawnego zamku warownego. Okolica osady jest niezmiernie malownicza, z całem pasmem skalistych wyniosłości z wapienia jurajskiego, ale równocześnie piaszczysta i nieurodzajna; większość gruntów należących do osady- to nieuprawne piaski i nieużytki. Ztąd ludność osady biedna, utrzymuje się głównie z wyrobku w fabrykach częstochowskich. Olsztyn zawdzięcza swój początek warownemu zamkowi, któÆy został wzniesiony bardzo dawno, prawdopodobnie przez niemieckiego przybysza, o czem świadczy sa ma nazwa. Nazwa bowiem Olsztyn pochodzi niewątpliwie od niemieckiego: Hohlstein, t.j. wydrążony kamieÒ, i zawdzięcza swe pochodzenie niedaleko od zamku znajdującej się grocie. W dawnych aktach Olsztyn nazywano nawet Holsztynem. Pierwsze historyczne wskazówki o Olsztynie sięgają czasów Kazimierza Wielkiego; wiadomo bowiem, że król ten rozszerzył warownię olsztyÒską. Tradycya wzmiankuje, że tu w 1358 r. został ukarany głodową śmiercią w lochu Maćko Borkovic, wojewoda poznaÒski. W roku 1370 Olsztyn wraz z całą ziemią wieluÒską otrzymuje w lenno Władysław ks. Opolski. Wkrótce jednak, bo w 1396 r. król Władysław Jagiełło unieważnia to nadanie i jako oddzielne starostwo wciela do korony. U podnóża zamku utworzyła się już wtedy osada, którą zwano Olsztynek. Osada ta została podniesiona przez Kazimierza JagielloÒczyka do godności miasta w 1483 r., otrzymała prawo miejskie niemieckie i 140 łanów gruntu, oraz wiele innych przywilejów. Pomimo jednak tych przywilejów miasto nigdy nie było zamożne i podczas wszystkich lustracyu mieszczanie skarżą się na ubóstwo. Handel i przemysł nie był tu nigdy rozwinięty, a grunta piaszczyste nie opłacały uprawy.
W historyi Olsztyn odegrał raz tylko poważną rolę. Było to po śmierci Stefana Batorego w 1587 r., kiedy pretendent do tronu polskiego, arcyksiążę austryacki Maksymilian, ciągnąc ze swemi hufcami, próbował zdobyć Olsztyn. Zamku bronił wtedy starosta Kacper KarliÒski. Podanie niesie, że Austryacy pojmali w okolicy dziecko KarliÒskiego i użyli je jako zasłonę, podstępując pod mury zamku. W zamku poznano dziecko starosty, puszkarze nie chcieli strzelać, wtedy przywołany starosta nie zawahał się i w obronie powierzonego mu zamku poświęcił własne dziecko, własnoręcznie strzelając z działa do podchodzących hufców austryackich. Mężna obrona KarliÒskiego ocaliła zamek. W kilkadziesiąt lat póºniej zamek był dobywany przez Szwedów w 1656 r. i przy szturmie został zniszczony. Od tego czasu zamek ciągle upadał, przyczyniła się do tego także i sama przyroda; skała bowiem, na której warownia była zabudowaną, od wpływów atmosferycznych wietrzała i ściany powoli rozsypywały się. Zamek składał się z dwóch części: z górnej czyli z właściwej warowni i dolnej, zamieszkałej, każda miała oddzielny dziedziniec i obie części oddzielone były murem. Obecne ruiny nie dają pojęcia o rozkładzie zamku. Pozostały tylko dwie baszty: jedna ośmiokątna u dołu, wyżej walcowata, druga czworoboczna; z trzeciej narożnej trzyma się jeszcze trochę ścian na wysokości jednego piętra, w których widać otwory dawnych strzelnic. Z tej narożnej baszty jest też wejście do wielkiej groty, która prawdopodobnie służyła na skład- magazyn. Sterczy też jeszcze trochę ścian dawnych na stronie od wsi Przymiłowice. Oto wszystko co pozostało z dawnej warowni. W osadzie zasługuje jeszcze na uwagę kościół, oceniony wiekowemi lipami. Jego początek sięga czasów założenia miasta, a zatem XV- go w. Początkowo stanowił on tylko kościół filialny, parafia należała do Mstowa i dopiero od r. 1552 datuje się osobna parafia olsztyÒska, ustanowiona przez arcybiskupa Mikołaja Dzierzgowskiego. Olsztyn jest odległy od Częstochowy o wiorst 12, bardzo piaszczystej i uciążliwej drogi. Więcej urozmaicona i przyjemniejsza jest droga piesza. W tym celu podróżnik powinien pójść ul. Krakowską przez mosty (gdzie ujście Stradomki), następnie przejść przez most na prawy brzeg Warty i brzegiem tym iść aż pod wieś Kucelin, jest tam obecnie dobra ścieżka, kędy stale codziennie chodzą robotnicy z Kucelina i Olsztyna do tutejszych fabryk. Od wsi Kucelina wkracza się do lasu olsztyÒskiego, przez ten las prowadzi trakt do Olsztyna. Warto jednak zboczyć z traktu, wejść na t. zw. Gołą skałę i ztąd dopiero przez wieś Kusięta udać się do Olsztyna. Z Gołej skały jest bardzo ładny widok na Częstochowę z jej licznemi fabrykami, a z drugiej strony na Olsztyn. Po drodze od Gołej skały przez wieś Kusięta warto zwiedzieć dla amatora grotę w górach t. zw. Towarnych. Wejście do tej groty jest niewygodne, spadziste, ztąd grota jest mało zwiedzana i nie tak zniszczona i okopcona jak inne. Dostawszy się do Olsztyna, należy przedewszystkiem obejrzeć ruiny zamku i bardzo piękny widok ze szczytu góry zamkowej. Następnie zwiedzić należy wielką grotę w górach sokolich, odległą o 2 wiorsty od zamku w lesie. Po drodze do tej groty mijamy dwie skałki, zdala sterczące jak duże stogi siana na polu- to Biakło i Klekocóka. W lesie trzeba iść pod górę, nim się dostaniemy do otworu groty. Sama grota należy do większych, ma liczne korytarze i zakręty. Przed stosunkowo niedawnym czasem, bo przed 15- 20 laty grota posiadała mnóstwo bardzo pięknych stalaktytów. Póºniejsi turyści- wandale wszystko to zniszczyli. Odłamywano na pamiątkę sterczące sople. Przyczem do oświetlenia groty używano kopcących łuczyw, wskutek tego trop i ściany groty są niemiłosiernie okopcone. Wszystko to sprawiło, że jedna z najpiękniejszych grot w naszym kraju została zamienioną w loch brudny, okopcony, pełny rumowiska. Opisaną powyżej wycieczkę pieszą do Olsztyna najlepiej odbyć w liczniejszem towarzystwie z przewodnikiem. W tamtą stronę, idąc przez Gołą skałę, droga wyniesie 17 wiorst, z powrotem prostą drogą do Częstochowy od groty 14 wiorst. Można wracać przez Poraj (st. D. ż. W. W.), dokąd do groty jest tylko 8 wiorst. Zwiedzanie Olsztyna będzie ułatwione po wybudowaniu kolei Częstochowa- Kielce, która pójdzie pod samym Olsztynem i stacya będzie przy osadzie.